Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu...
Następne pewnie też będą sporadycznie. O ile w ogóle będą. Sama nie wiem. Nie mam czasu, a jak już mam to śpię lub w kulki lecę ;)
Studia zaczęłam. O, mało mi było.
Taka stagnacja mnie ogarnęła, niby dużo się dzieje ale tak rutynowo, przewidywalnie. To chyba dobrze?