środa, 12 stycznia 2011

Kręcimy się

Samochód odebrany z warsztatu - 5 godzin zamienić w 3 dni, ot sztuka! Jak ktoś nie umie, a potrzebuje, to wskażę miejsce gdzie bez problemu to zrobią ;)

Kolejna owocowa faza mnie naszła, wpierniczam pomarańcze że skórki latają. Puszka mieszanki owocowej dnem świeci, banany zaraz będą uciekać na mój widok... O jabłka zostały!
I Delicje, koniecznie z bitą śmietaną... Kurde chyba w ciąży jestem! Dziwi mnie to wszystko, bo w pierwszej raptem 2-3 razy miałam zachcianki na Mc'Donalda, w drugiej to samo. Teraz odrzuca mnie na sama myśl o tym przybytku - zresztą tak jest też normalnie. Natomiast teraz tylko owoce na zmianę z mlecznymi produktami, bym wcinała.

USG mam w poniedziałek. I cholera jak bym nie chciała, to nastawiam się na poznanie płci... Wiem, małostkowe.
A w cholerę, mam to gdzieś! Chcę wiedzieć i już, a po cichu myślę, że może będzie dziewucha. Chociaż Bąbel rodzaju męskiego będzie super! W końcu z facetami zawsze lepiej się dogadywałam!

"Wyprawka" się kompletuje, dywagacje wózkowe zawieszone. W rozpędzie o mało własnych 4-kółek nie wymieniłam na nowszy model ;-D
Ale M. miał minę jak mu powiedziałam, że już jeden oglądałam, a mój model to chodzi za takie i takie sumy!
Bezcenne!

Poczekamy, zobaczymy!
Na razie firmę zakładam! A co! Niech mi wreszcie trochę do emerytury leci ;) Tia, jasne...
Ale myślałam o tym od 2 lat, planowałam, poszłam na kurs, miałam iść na studia i przygotować się... Ale nie ze mną te numery! Jestem zbyt niekonsekwentna.
W końcu stwierdziłam, jak nie teraz to wcale i ruszam!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

I co płeć poznana?

Mamrotka

Anonimowy pisze...

A zapomnialam napisac - tez mam pomarańczowa fazę :)