Na szybko z ostatniej chwili, z ostatniego meila :
Zośka leży na podłodze na macie, bo jej matka kretynka dyplomowana (tak, to o mnie!) źle założyła gondolę na wózek i jest nie używalny...
Nie pytaj, co mnie podkusiło by zakładać ją odwrotnie! ;)
Kot buszuje w torbie po zakupach... coś wywąchał i chyba tam zamieszka =D
Dzieciaki buszują w swoim pokoju, mam nadzieję że będzie nadawał się do zamieszkania. Za 2 minuty powinny jeść kolację, (nie gotowa bo piszę) a za godzinę i 17 minut spać... Marzenie ściętej głowy!
Zetka jutro ma szczepienie, chłopaki o 16 basen, And w delegacji, biurko ma być w piątek, drewno zwalone na pół podwórka...
U antka w "0" jest 27 osób... |Podobno mają rozdzielić na dwie, zobaczymy!
No dobra jak coś mi się przypomni to znowu porzucę obowiązki perfekcyjnej pani domu i do ciebie napiszę ;-D
1 komentarz:
Oj czasami tak jest z dzieciakami. Człowiek ma wszystko zaplanowane a za moment plany idą w łeb. I może ta nieprzewidywalność jest fajna?
Prześlij komentarz