poniedziałek, 19 listopada 2012

miszmasz

Najpierw miała byc notka o dobroczynnosci, ale zaszłam w meandry kobiecosci (SPT), potem zaliczyłam hydraulika(Berberys), a na komiec poczułam sie kopnieta w zadek odnosnie planowania swiat (Stardust) ;) I tak nie wiem o czym pisac. Mam jeszcze 3 prace do zrbienia na zajecia, nauka ok. 100 gatonkow kfiotkow i temat o californii z anglika... Cholera duzo! A siedze na podłodze w dziecinnym i usypiam Zetke... I pisze z telefonu :p Chyban do listy marzen konsumpcyjnych dorzuce tableta, (Marga, zaraziłas mnie)

Brak komentarzy: