czwartek, 29 listopada 2012

Wychodze z cienia.

Powoli wychodze z cienia. A co tam!
Połączyłam fotograficzny blog z profilem na tym całym fakebuku, ten pewnie w końcu też przysupłam.
 



Retoryczne pytanie: Dlaczego dopiero jak huknę na potomstwo to one reagują. Nie zawsze, ale tak raz na 3 dni... Taki swoisty reset?

Brak komentarzy: