niedziela, 6 lutego 2011

Powtórka z rozrywki

Znowu coś nie tak w badaniach, więc z zabiegu nici. W poniedziałek kolejna wizyta, kolejna recepta i próbujemy w następny piątek.
Mam już dość tego czekania. Lepiej było by mieć to za sobą, a tak to ciągnie się jak cholerna guma w majtkach!

Jutro jeszcze czeka mnie na pewno przemiła wizyta w ZUS-ie! Wrr!

Dobra jestem ZEN... Dzieciaki spać!
Cisza, spokój... Cholera, skurcz!

Odpuszczę sobie ten rozdział i zabieram się za opinię, którą mam do napisania na jutro i segregacja zdjęć czeka...

Brak komentarzy: